Czemu więc przestajesz walczyć?
Gdzie twój płomień?
On go zdmuchnął będąc duchem.
Oczy ciemne,
oczy ostre,
oczy potrzebujące okularów.
Widzisz?
Brwi wyglądają gniewnie
Ale pod maską gniewu
Kryje się najmilsza osoba jaką znam.
Czy jeszcze ze sobą porozmawiamy?
Twój los nie jest twoją pułapką,
A z życiem robisz, co trzeba.
Nie ma konkretnego celu.
Czy boisz się bezcelowości?
Możesz nie czuć się szczęśliwa teraz,
Potem będzie tylko lepiej
Jeśli odbijesz się od dna.
Proszę, nie dotykaj dna, jest zbyt głęboko.
Chcesz zobaczyć się oczami kogoś innego.
Tak dawno się nie widzieliśmy,
Że cię nie pamiętam.
Nie pamiętam dokładnie każdej rzeczy dobrej o tobie, bo jesteś zbyt dobra.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz