Zachodzi słońce po deszczu.
Krzyczę na ciebie w mojej głowie.
Nigdy mi nie przeszło do końca.
Widzę ciebie w każdej twarzy.
I cały czas o tym mówię,
Smakuję grejpfruta.
Zakochuję się zawsze na nowo
Ale to nie to samo.
Kolejne odrzucenia nie bolą
Twój cierń jest moją szczepionką.
A powikłania są ostre.
I każdy zachód słońca jest trochę inny.
Chcę kochać
Jeszcze jeden raz.
Chcę poznawać
Smaki popołudnia.
Chcę się dowiedzieć czemu
Zachwycasz się kawą z pianą.
Chcę spróbować tej ostrej czekolady
Czy jest aż taka jak ludzie mówią.
Chcę poznać zniknięcie
z waniliowym szejkiem w ręce.
Chcę posmakować słońca
Latem w mieście.
Chcę wyjąć cierń.
Usunąć przywiązanie.
Zamrozić serce
By przetrwało dłużej.
Poczuć ciepło płomienia
I jego śmierć pod palcami.
Wzbić się w niebo.
Znać smak popołudnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz