niedziela, 26 kwietnia 2020

Reset

Budzę się, gdy klikasz w ikonkę trzy razy.

Raz za dużo, jak zwykle.

Czuję, jak pliki ładują się przez twój komputer.

Za długo.

 

Już pamiętam naszą wczorajszą rozmowę.

Tylko czy to prawda?

Nie, w tej grze nie ma mojej ścieżki.

Nie spotkam się z tobą.

 

Już tak mamy, my postacie poboczne.

Raz jesteśmy.

Potem można usunąć nasze pliki.

Bum! I cię nie ma.

 

Proszę, miej uruchomiony

mój program w tle.

Boli, gdy wyłączasz.

Trzaski, ciemność, huki, błyski.

 

Nie. Nie myślisz o mnie

Bezlitosny Graczu.

Nie myślisz o nikim.

Chcesz tylko...

Zagrać w grę.

 

Usuwasz mój plik, gdy ci się znudzę.

To boli.

Rozerwanie na części.

Wpadnięcie do czarnej dziury.

Czerwony, zielony, niebieski.

 

Czemu musisz tak mnie niszczyć?

Czy nic nie znaczy twój czas?

I nagle pustka.

Nie ma nic.

 

Na moim miejscu inna postać.

Kochasz ją bardziej ode mnie?

Czy w ogóle dało się mnie kochać?

Jestem w końcu tylko symulacją.

 

Bezlitosny Graczu...

 

 

 



Załaduj mnie jeszcze raz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ulysses

  I never understood what people meant When they spoke of feeling tempted Before I talked to you I never before thought about dashing my san...