spinkę do włosów.
Fioletowy motyl, nigdy nie dla mnie.
Fioletowy motyl dla dawnej formy
zarzuconej, mówiącej niejasno,
z długimi włosami.
Jak pochodnię olimpijską odbieram
znak przeszłości idącej w przyszłość.
Odbieram przemianę z jednego w drugie.
Odbieram płomień.
Odbieram maskę z kolcami od wewnątrz
która zmienia wiecznie.
Jak pochodnię olimpijską odbieram
fioletową spinkę.
Nigdy nie dla mnie.
Dla osoby z przeszłości, porzuconej.
Dla starej kolczastej maski,
nie pasującej do nowej z innym układem kolców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz