Nikogo nic nie interesuje
Nikt nic nie lubi
Nikogo nie interesuje szczęście drugiego człowieka.
Byle tylko "ja" postawić na piedestale.
Byle inni mieli mniej.
Byle tylko zazdrościli.
Nikt nie przejmuje się kolejną śmiercią człowieka,
No bo kiedyś musi przyjść na to czas.
Sami sobie zasłużyli.
Czemu nikt z tym nic nie zrobił?
Pokazują statystykę.
Martwe liczby.
X ludzi zginęło w wypadku samochodowym.
I wracamy do codzienności.
Co, jeśli Dunbar się nie doliczył?
Sto pięćdziesiąt ludzi, z którymi możemy nawiązywać ciągle relacje.
Może ktoś więcej?
Może to tylko średnia?
Tylko gdzie spotkać takich ludzi, którzy szczerze kochają?
Bo czasami zdaje mi się, że każdy widzi czubek swojego nosa.
Nie wytrzyma bez kłótni.
Dunbar się przeliczył.
Zamiast sto pięćdziesiąt -
Jeden.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz